Hades skończył rok. Jego kulki w głowie powiększyły się na tyle, że czasem się stykają na dłużej i psiak potrafi pomyśleć niż pójść na żywioł 😉 Ale to nadal młody pies z wszystkimi przywilejami wieku.
To był intensywny rok socjalizacji i pracy i myślę, że, chociaż nadal jest wiele zrobienia, nauki, widać, że zainwestowany czas się zwraca. Na placu treningowym tworzymy całkiem zgrany duet a Hades cierpliwie i z dużą motywacją znosi kolejne próby i powtórki. Na spacerach nie odbiega i jest przywoływalny. Coraz lepiej znosi obecność innych psów mijanych podczas spacerów. Na placu treningowym w towarzystwie innych psów ćwiczy bez problemu. Jest po prostu fajnym sportowym psem do codziennego życia.
Pracowałam ze szczeniakiem od pierwszego dnia, kiedy trafił do nas ucząc go zasad panujących w domu, przyzwyczajając do klatki, którą obecnie traktuje jako swój azyl. Bawiliśmy się i socjalizowaliśmy poznając okolicę i aspekty codziennego życia. Widząc problemy Hadesa z nadmierną ekscytacją w towarzystwie innych psów zaczęłam go socjalizować z dużo większymi, ale stabilnymi psami, organizując spacery równoległe i spotkania polegające na swobodnej zabawie po uprzednim, nawet krótkim treningu w obecności innych psów.
Kierunek, w którym będziemy się rozwijać sportowo to na pewno nadal nosework i sporty wymagające zwinności, ale nie precyzji (agility, rally-o).
Wyzwania przede mną nadal stoją, ale wierzę, że po dobrze zainwestowanym roku, łatwiej będzie je podejmować.
Aha no i nie wyobrażam sobie, żeby nie było moich psiaków z nami. Serio 🙂