Trzecia noc z rzędu bez kałuż 🙂 Hades śpi w otwartej klatce, więc ma swobodny dostęp do mieszkania. Najpierw sikał gdzie popadnie, potem trafiał na podkład, czasem obok. Na pewno zdarzą mu się wpadki, ale kierunek niezły. W ciągu dnia w zasadzie nie ma wpadek.
Przyznam, że nieszczególnie dbałam o naukę czystości. Wiem, że niektórzy radzą, żeby wychodzić z psem: po przebudzeniu, po piciu, po jedzeniu, po zabawie. Czyli jak? Trzeba zamieszkać chyba na dworze, żeby uniknąć brudzenia w domu. Nawet gdyby ściśle przestrzegać zaleceń, szczeniak i tak byłby szybszy. Nie przejmowałam się tym za bardzo, cierpliwie sprzątając zabrudzenia. Wraz ze wzrostem psa, pęcherz zwiększa pojemność. Z czasem pies nauczy się dłużej wytrzymywać. To czego nauczyłam Hades, to komendy “siusiu”, którą powtarzałam, kiedy się załatwiał i nagradzałam czynność. Przydaje się, kiedy się spieszę lub młody jest rozproszony na spacerze.