19.12.2020

Początkowo ustaliliśmy, że nie będzie choinki w tym roku. Bezpieczniej, nie kusić szczeniaka ozdobami i światełkami. Prezenty należy jednak gdzieś położyć i zdecydowaliśmy się na małe, symboliczne drzewko, ustawione w bezpiecznym miejscu. Ubraliśmy choinkę w jednym z pokoi, ale nie zdążyliśmy jej przenieś, gdy zainteresował się nią Hades. Wpadł z impetem do pokoju, nie zastanawiając się, chwycił w zęby ozdobę i zwiał do klatki 😀 Wzięłam smaczki, rozsypałam na podłodze i zawołałam psa. Wiadomo, smaczki są lepsze niż słomkowa kukiełka. Kiedy Hades pałaszował smaki, zabrałam ozdobę. Przygotowania czas zacząć 😊