Duszny dzień przed burzą. Trochę kropiło, trochę wychodziło słońce a my się wybraliśmy w skały na ścieżkę przyrodniczą. Hades dzielnie towarzyszył w skalnych labiryntach, schodach i ścieżkach na punkty widokowe.
Psy towarzyszą Czechom wszędzie, są zdyscyplinowane i nie narzucają się innym swoją obecnością. Na szlakach widać głownie małe pieski typu york, cavalier. Dlatego, kiedy szliśmy z naszymi psami, niektórzy mijali nas łukiem 😀
Hades w restauracji zasypia, więc problem czuwania i obserwowania odpada😊