Czy warto szkolić psa?

Oczywiście. I to od początku waszej znajomości, od pierwszych chwil, kiedy czworonóg trafi do Twojego domu.  Pokazujesz mu zasady i wyznaczasz granice, dbasz o prawidłową socjalizację z otaczającym światem. Szczeniaka zabierasz do psiego przedszkola, następnie uczysz podstaw posłuszeństwa. Dlaczego? Bo przed wami kilka, kilkanaście lat wspólnego życia, które chcesz spędzić z psem towarzyszem a nie psem utrapieniem czy dominantem. Chcesz mieć przewidywalnego, zrelaksowanego czworonoga, którego bez problemu zostawisz w domu, zabierzesz w gości, do miasta, weterynarza  czy na górską wycieczkę. Myśląc w ten sposób o psiaku, zadbasz o niego, jak o przyjaciela.

A oto korzyści wynikające ze szkolenia psa:

Sposób na nudę i praca dla umysłu.

Podczas szkolenia możemy lepiej poznać swojego psa, dowiedzieć się o nich nowych rzeczy a przede wszystkim dobrze się bawić. Nauka nowych komend czy umiejętności jest dużo większym wysiłkiem dla psa niż przebiegnięcie dystansu. Zmęczony pies nie nudzi się. Nie będzie szukać sobie samodzielnie zajęć i przekopywać ogródka czy „meblować” mieszkania. Swoją energię spożytkuje na wspólne ćwiczenia i zabawę z przewodnikiem. Od wieków psy służyły człowiekowi pracując z nim, polując, pilnując stada, terenu. Nauka nawet mniej potrzebnych komend i sztuczek pobudza psi mózg i opóźnia starzenie mózgu.

Bezpieczeństwo i kontrola nad psem.

Nauka podstawowych komend, takich jak przywołanie, „nie”, „zostaw”, „siad” i „waruj” uczą psa posłuszeństwa a niekiedy ratują mu życie. Dzięki nim będziemy mogli przywołać psa do siebie, kiedy ten będzie chciał pobiec za kotem nie zważając na swoje bezpieczeństwo, udaremnimy zjedzenie śmieci czy porzuconego jedzenia, będziemy mogli spokojnie porozmawiać a pies nie będzie plątać się wokół nóg czy ciągnąć smyczy. Wyszkolony pies jest w znacznym stopniu psem przewidywalnym i bezpiecznym.

Budowanie więzi między przewodnikiem a psem.

Spędzanie wspólnego czasu to świetny moment na budowanie trwałej relacji. Przewodnik lepiej poznaje swojego pupila, rozpoznaje predyspozycje i ograniczenia. Poprzez naukę zasad, porządkuje psu widzenie świata i daje poczucie bezpieczeństwa. Świat staje się bardziej przewidywalny i w sumie nie aż tak straszny. Wspólna nauka poprawia również komunikację. Ty uczysz się przekazywać psu polecenia tak, by być zrozumianym a pies odczytuje Twoje komunikaty, by wykonać polecenie. Psy czerpią frajdę, kiedy uda się im spełnić nasze oczekiwania.

Dobrze zbudowana relacja i wspólne wibracje uczynią spacery ciekawą przygodą oraz pozwolą przepracować pojawiające się problemy.

Pies który nam ufa, chętniej słucha, jest bardziej skupiony na przewodniku i chętnie się uczy. Staje się stabilnym i spokojnym towarzyszem codziennego życia.